Funkcje mediów edukacyjnych

 


Z punktu widzenia efektywności procesu nauczania - uczenia się, do najistotniejszych funkcji mediów edukacyjnych należą te ukierunkowane na przyswojenie przez ucznia określonych wiadomości i umiejętności.
Funkcje te mają ścisły związek z celami operacyjnymi jednostki lekcyjnej. Cele te formułuje się używając określeń nazywających poszczególne osiągnięcia ucznia: Uczeń wie ..., uczeń zna ..., uczeń umie ..., uczeń potrafi ... .

Formułując zatem funkcje projektowanego medium dydaktycznego (wynikające z celów operacyjnych) należy używać następujących określeń:
Korzystając z danego medium edukacyjnego uczeń:
- pozna ...      (wiadomości)
- dowie się ... (wiadomości)
- będzie potrafił ...   (umiejętności)
- będzie umiał ...      (umiejętności).

Proces edukacyjny to całościowe kształtowanie osobowości ucznia, w tym także jego wychowanie (funkcje wychowawcze). Nie można zatem poprzestać wyłącznie na funkcjach poznawczych (wiadomości) i kształcących (umiejętności). Nie można także zapominać o: estetyce wykonania, funkcjonalności, ergonomii, wywołaniu pozytywnego nastawienia, motywacji, zasadzie indywidualizacji, stopniowaniu trudności, dopasowaniu medium do indywidualnych preferencji i możliwości poznawczych itd.


Sytuacje dydaktyczne wymagające upoglądowienia poprzez zastosowanie mediów edukacyjnych
(opracowanie J. Jędryczkowski)

Multimedia w bliżej określonej przyszłości nie zastąpią naturalnych środków dydaktycznych. Istnieje jednak szereg sytuacji dydaktycznych, w których stosowanie pośrednich form opisu rzeczywistości jest wskazane, a nawet konieczne.

Bronisław Siemieniecki na podstawie rozważań Władysława Zaczyńskiego nad rolą mediów w uczeniu się przez odkrywanie wskazuje cztery podstawowe sytuacje wymagające upoglądowienia:

-          prezentacja wydarzeń i zjawisk odległych w czasie (np. budowa piramid),

-          ukazanie miejsc odległych w przestrzeni (np. życie zwierząt w ich naturalnym środowisku),

-          pokazanie procesów niemożliwych do zaobserwowania (zjawiska w mikro i makroskali, np. budowa jądra atomu lub wirowanie galaktyki; procesy szybkie lub bardzo powolne, np. ruch elektronów wokół jądra atomu lub ruch płyt kontynentalnych),

-          ukazywanie procesów i zjawisk niebezpiecznych (niektóre doświadczenia chemiczne, procesy technologiczne itp.) (B. Siemieniecki, Komputery i hipermedia w procesie edukacji dorosłych, Toruń 2001, s. 85.).

W procesie rozwoju poznawczego J. Piaget wyróżnia cztery stadia. W ostatnim stadium (operacji formalnych), powyżej jedenastu czy dwunastu lat, operacje umysłowe mogą być dokonywane na abstraktach i symbolach, które nie posiadają fizycznych, konkretnych postaci. Co więcej, dzieci zaczynają rozumieć pewne rzeczy, których nie mogą doświadczyć bezpośrednio. Są zdolne do przyjmowania innego niż własny punktu widzenia (R. J. Sternberg, Psychologia poznawcza, Warszawa 2001, s. 345-347.). Często, błędnie rozumiejąc Piageta, przyjmuje się, że osoby dorosłe nie wymagają już upoglądowienia w procesie nauczania – uczenia się.

Świat współczesny staje się coraz bardziej skomplikowany. Prawidłowe funkcjonowanie, np. w obszarze mechanizmów rynkowych wymaga stałej analizy szeregu danych. Gdyby informacje te, np. notowania giełdowe świadczące o kondycji finansowej danej firmy, podawać w postaci ciągu liczb, to ludzki umysł nie byłby w stanie dokonać ich prawidłowej interpretacji. Dopiero ich wizualizacja w postaci wykresu pozwala zrozumieć ich znaczenie. Z tego względu, cztery wymienione sytuacje dydaktyczne można uzupełnić o piątą:

-          wizualizacji wymagają treści wysoce abstrakcyjne oraz duże zbiory danych charakteryzujące określone zjawisko lub proces.

Zdarza się, iż autorzy multimedialnych programów edukacyjnych zapominają o powyższych zasadach. Jako przykład może posłużyć program do nauki podstaw matematyki znanego w Polsce wydawnictwa. Jena z „zabaw” polega na liczeniu jabłek, które wiatr strącił z drzewa. Wszystko jest barwne, zaopatrzone w przyjemną muzykę i ciepłe słowa lektora. Należy zadać sobie jednak pytanie, w czym taki sposób nauczania jest lepszy od tradycyjnego. Zamiast trzymać dziecko prze ekranem komputera i narażać je na rozwój wad postawy, pogorszenie wzroku lub uzależnienie od komputera, można przecież do obliczeń wykorzystać jego ulubione zabawki lub wybrać się na spacer i liczyć prawdziwe jabłka, szyszki itp. Nie do przecenienia jest w takiej sytuacji zacieśnianie więzi rodzinnych.

Stosowanie mediów elektronicznych często stanowi dla rodziców alibi kojące ich wyrzuty sumienia. Nie trzeba czytać ani opowiadać bajek, bo przecież jest telewizja. Nie ma potrzeby wspólnego odrabiania lekcji i poznawania świata, bo przecież dziecko posiada komputer z dostępem do Internetu. Nie oznacza to jednak, że nie można najmłodszym zaproponować wartościowych rozwiązań. Doskonałym przykładem może być gra edukacyjna M&Ms The Lost Formulas. Rozwija ona umiejętności liczenia, rozpoznawania cyfr oraz operacji w obszarze czterech podstawowych działań matematycznych, oczywiście z możliwością wyboru odpowiedniego stopnia trudności.

Uczeń steruje samochodem, w którym zasiada tytułowy M&Ms. Podczas jazdy przez kolorowe miasta i wsie, na poboczu mija tablice, na których umieszczone są działania matematyczne. Po chwili na drodze pojawiają się trzy przeszkody. Na każdej umieszczona jest liczba, ale tylko jedna stanowi prawidłowe rozwiązanie. Tylko przez nią można przejechać dalej. Na pozostałych samochód zatrzymuje się. Wtedy etap należy powtórzyć. Działanie, które przysporzyło uczniowi trudności pojawia się wówczas ponownie.

Trudno jest uzasadniać stosowanie opisanej gry jedną z wymienionych dotąd sytuacji dydaktycznych. Należy jednak pamiętać, iż bez wywołania odpowiedniego nastawienia, nawet najbardziej wartościowy program nie sprosta pokładanym w nim oczekiwaniom. Chcąc osiągnąć zakładane rezultaty, twórcy powinni pamiętać, iż każda z gier edukacyjnych powinna bawiąc uczyć. Tabliczki mnożenia można nauczać na wiele sposobów, jednak żaden z nich nie wydaje się równie atrakcyjny i pasjonujący jak ten połączony z wyścigiem samochodowym.

 

Bronisław Siemieniecki (Komputery i hipermedia w procesie edukacji dorosłych, Toruń 2001, s. 84.) na podstawie przeglądu literatury pedagogicznej proponuje zbiór funkcji, jakie mogą pełnić media edukacyjne dostępne z zastosowaniem technik komputerowych:

-          przekaz treści programowych

-          wizualizacja materiału nauczania,

-          sprawdzanie poziomu osiągnięć uczących się,

-          monitorowanie procesu kształcenia (monitoring dydaktyczny),

-          stymulowanie do działań twórczych,

-          wspieranie procesu samodzielnego wykonywania zadań,

-          symulowanie zjawisk i procesów rzeczywistych będących przedmiotem kształcenia,

-          wspieranie procesu rozwiązywania problemów.

 


 

Wacław Strykowski (Rola mediów w edukacji, "Edukacja Medialna" 2/1996, s. 4-10) funkcje mediów edukacyjnych ujmuje w trzech syntetycznych kategoriach:

-          funkcja poznawczo-kształcąca,

-          funkcja emocjonalno-motywacyjna,

-          funkcja działaniowo-interakcyjna.

 

Funkcja poznawczo-kształcąca

Media są dla uczniów źródłem różnorodnych informacji (wiadomości) przekazywanych w języku obrazów, słów, dźwięków i działań. Bez mediów uczeń nie miałby dostępu do tych informacji, gdyż bezpośredni kontakt człowieka z rzeczywistością, a zwłaszcza ucznia w szkole jest bardzo ograniczony. Media zatem zdecydowanie rozszerzają pole poznawcze uczących się poprzez udostępnianie im niemalże całej rozległej rzeczywistości, rozwijając jednocześnie ich procesy percepcyjne, intelektualne i wykonawcze, czyli media stanowią jednocześnie źródło informacji i narzędzie rozwoju intelektualnego uczniów. Dzięki mediom uczniowie spostrzegają współczesne obiekty, procesy i zjawiska w sposób możliwie wierny, w ich autentycznym otoczeniu, w ruchu, w kolorze, a więc z uwzględnieniem wszelkich właściwości poznawanej rzeczywistości; poznają także obiekty, rzeczy, procesy, zjawiska odległe w czasie i przestrzeni. Za pośrednictwem mediów uczeń w klasie może oglądać autentyczne organizmy afrykańskie w ich naturalnym środowisku, ukształtowanie terenu na różnych kontynentach, fragmenty wydarzeń historycznych z różnych okresów, aktualne wydarzenia z życia politycznego, społecznego i kulturalnego z całego świata. Dzięki mediom świat dla uczniów staję się „globalną wioską”.

Innym walorem mediów jest to, że za ich pomocą można pokazać uczącym się te fragmenty rzeczywistości, które są niedostępne bezpośredniej obserwacji, gdyż w swej naturalnej postaci są zbyt małe lub zbyt duże, zbyt zimne lub zbyt gorące itp., aby stać się przedmiotem bezpośredniego oglądu. Stosując różnego rodzaju zdjęciowe techniki specjalne media przedłużają zasięg naszych zmysłów i nerwów, stają się „przedłużeniem człowieka”. Istotnym walorem mediów jest to, że można za ich pomocą wybiórczo przedstawić rzeczywistość, a nadto rozkładać ją jak gdyby na czynniki pierwsze. Przez selektywne i odpowiednio zhierarchizowane przedstawienie materiału nauczania medialne komunikaty dydaktyczne pomagają w selekcji informacji i ich strukturalizacji.

Osobliwym walorem mediów jest też możliwość dynamicznego przedstawiania statycznych treści kształcenia, czyli ożywianie i dynamizowanie informacji za pomocą animacji. Ma to szczególnie duże znaczenie dla spostrzeżeniowego i myślowego aktywizowania odbiorców. Dynamizowanie rysunków, schematów, modeli przedstawiających określone struktury i zależności, ożywianie materiału nauczania o charakterze statycznym i abstrakcyjnym pomaga ludziom w wytwarzaniu bazy wyobrażeniowej, w kształtowaniu pojęć, w weryfikowaniu wyobrażeń itp. Zupełnie nowe możliwości poznawcze i kształcące w procesie edukacji stwarzają techniki rzeczywistości wirtualnej (virtual reality), za pomocą których można symulować w sposób wysoce doskonały całą otaczającą nas rzeczywistość. Przed uczniami pojawia się możliwość poznawania elementów tego świata zawsze w prawdziwym, gdyż symulowanym do granic naturalności, kontekście poznawczym.

(Wtrącenie - J. Jędryczkowski: Przypominam "Teorię społecznego uczenia się" Alberta Bandury i wynikającą z niej konkluzję: media elektroniczne, a mogą kształtować określone umiejętności (także manualne), gdy zostaną one zaprezentowane za pomocą szczegółowych filmów dydaktycznych i animacji).

 

Funkcja emocjonalno-motywacyjna

Okazuje się, że człowiek najpełniej poznaje świat, kiedy w ów proces poznawczy zaangażowana jest cała jego osobowość — wszystkie procesy psychiczne, a więc nie tylko sfera intelektualna, ale i emocjonalno-motywacyjna. Sprawdzono, że media posiadają siłę angażowania całej jednostki, a więc również sfery emocjonalno-motywacyjnej człowieka. Poprawnie wykonane pod względem pedagogicznym, technicznym i artystycznym media dydaktyczne, np. audycje radiowe, przeźrocza, filmy, nagrania wideo, programy komputerowe i multimedialne wywołują nie tylko określone przeżycia intelektualne, ale również wzruszenia, przeżycia emocjonalno-ekspresyjne, przez co z kolei rozbudzają zaangażowanie, zaciekawienie i zainteresowanie materiałem nauczania. Dzieje się tak między innymi dlatego, że grafika, fotografia, fonografia, film, telewizja, multimedia mają wiele wspólnego ze sztuką, posiadają bowiem określoną dramaturgię, oddziałują na ludzi całym zespołem środków wyrazowych: pięknem obrazu i słowem, harmonijną kompozycją, bogactwem różnorodnych efektów akustycznych i muzycznych. Media w procesie kształcenia stają się narzędziem w nawiązywaniu „kontaktu pozaintelektualnego”, kontaktu realizowanego kanałem sfery emocjonalnej, sfery, która w kształtowaniu osobowości człowieka zajmuje tak ważne miejsce.

Między emocjami a motywacją istnieje ścisły związek. Media oddziałując na sferę emocjonalną człowieka, uruchamiają tym samym u niego określone procesy motywacyjne. Uczenie się bez należytych emocji i motywacji jest nieefektywne. Dlatego każda metoda czy środek dydaktyczny są tym bardziej wartościowe pedagogicznie, w im większym stopniu oddziałują nie tylko na sferę percepcyjno-intelektualną, ale i emocjonalno-motywacyjna. To wieloaspektowe oddziaływanie mediów jest szczególnie wartościowe w przypadku kształtowania u uczniów systemu wartości, przekonań i postaw, a więc w wychowaniu i socjalizacji ludzi. Oczywiście media mogą kształtować zarówno pozytywne, jak i negatywne postawy, zależy to od przekazywanych treści.

 

Funkcja działaniowo-interakcyjna

Współczesne media stosowane w procesie kształcenia są nie tylko źródłem niesamowitego bogactwa informacji i oddziaływania na wszystkie sfery osobowości człowieka, ale również umożliwiają działania motoryczne i komunikowanie się. Owa działaniowa funkcja mediów jest szczególnie ważna w procesie kształcenia umiejętności i sprawności manualnych. Była już o tym mowa wcześniej. Obecnie natomiast pragniemy zwrócić uwagę czytelnika na funkcję, która jest szczególnie ważna w procesie nauczania-uczenia się, a która stanowi główną cechę komputera i tworzonych na jego bazie multimediów. Chodzi o interakcyjność (interaktywność). Funkcja ta polega na tym, że media interakcyjne nie tylko przekazują informacje, ale również umożliwiają wzajemne komunikowanie się, wymianę informacji, prowadzenie dialogu, co dotychczas było atrybutem jedynie ludzi, choć na ogół słabo wykorzystywanym w procesie kształcenia. To właśnie dzięki interakcyjności media stają się alternatywnym nauczycielem, gdyż mogą organizować wszystkie niezbędne ogniwa procesu uczenia się: począwszy od postawienia zadania poznawczego a skończywszy na sprawdzeniu osiągnięć uczących się. Dzięki interaktywności najnowszych mediów elektronicznych rodzą się zupełnie nowe metody i formy edukacji szkolnej. Należą do nich: a) poczta elektroniczna, polegająca na bardzo szybkim przekazywaniu informacji od nadawcy do odbiorcy za pośrednictwem klawiatury komputera, modemu oraz sieci telefonicznej, b) teleseminaria i telekonferencje - polegające na tym, że uczestniczące w nich osoby słyszą i widzą się wzajemnie, mimo że fizycznie znajdują się w różnych miejscach na kuli ziemskiej, c) klasy wirtualne - uczniowie biorący udział w lekcji i pracujący nad tym samym tematem mogą przebywać w różnych częściach świata, a mimo to zadawać pytania bezpośrednio nauczycielowi i miedzy sobą dyskutować. Jest to możliwe dzięki wykorzystaniu telematyki, czyli połączenia technik telekomunikacyjnych i informatycznych.

 

Literatura

Duch W.: Sieci globalne w nauce i kulturze. „Komputer w Edukacji” nr 2/1995

Heinich R., Molenda M., Russell J.D., Smaldino S. E.: In-structional media and Technologies for Learning, Pre-nice-Hall, Inc., A Simon and Schuster Company, En-glewood Cliffs, New Jersey 1996

Górny P: Telematyka w szkołach. „Komputer w Edukacji” nr 2/1995

KomeńskiJ.A.: Wielka dydaktyka. Wrocław 1956, Ossolineum

Kozielecki J.: Koncepcje psychologiczne człowieka. Warszawa 1995, wyd. „Żak”

Kupisiewicz Cz.: Podstawy dydaktyki ogólnej. Warszawa 1986, PWN

Nawroczyński B.: Zasady nauczania. Wrocław 1967, Ossolineum

Okoń W.: Wprowadzenie do dydaktyki ogólnej. Warszawa 1987, PWN

Postman N.: Technopol. Triumf techniki nad kulturą. Warszawa 1995, PIW

Szewczuk W.: Psychologiczne podstawy zasad wychowania. Warszawa 1972, PZWS.

 

 
  Pod adresem: http://www.ap.krakow.pl/ptn/ref2005/siemieni.pdf można znaleźć opracowanie, w którym funkcji poznawczo-kształcącej i emocjonalno-motywacyjnej przypisano zespół funkcji szczegółowych umożliwiających precyzyjne formułowanie celów operacyjnych jednostki dydaktycznej i przekładanie ich na funkcje medium, które taką lekcję ma zastąpić (samokształcenie i samodzielne uczenie się) lub wzbogacić - gdy jest stosowane na lekcji.