Przez moment zwątpiłem i byłem w stanie przyjąć argument studentów, ale …
W październiku zeszłego roku zwróciłem się do Profesora Mateusza Hohola z prośbą o wyjaśnienie czy studenci, którzy przekonują mnie o swojej podzielności uwagi w trakcie zajęć akademickich gdy oglądają filmy czy to na smartfonie, tablecie czy komputerze, faktycznie posiadają taką zdolność. Przytaczam istotną część Jego odpowiedzi:
… od wielu lat uczę psychologii poznawczej i sprawa jest bardzo prosta: Nasze zasoby poznawcze (konkretnie: uwaga i pamięć robocza) są bardzo kruche i ułomne. Nawet przy najlepszych chęciach jeśli nie robimy notatek - przez co nie tylko przygotowujemy materiał do późniejszych powtórek, ale wymuszamy głębsze przetwarzanie informacji w czasie rzeczywistym - nie mamy najmniejszej szansy zapamiętać nawet ułamka materiału (niezależnie od starań wykładowcy). Robienie czegokolwiek innego co angażuje analogiczny do wykładu typ przetwarzania (np. Informacje werbalne, w tym czytanie postów na smartfonie) sprawia, że obecność na wykładzie jest po prostu bezsensowna.
Polecił artykuł Efficient, helpful, or distracting? A literature review of media multitasking in relation to academic performance, autorstwa K.E. May oraz A.D. Elder – zachęcam do przeczytania. Przyznam, że wiele z niego nie zrozumiałem, ale znamienne jest jedno z podsumowań opisanych badań i eksperymentów.
According to the bottleneck theory of attention, attention can be allocated to only one task at a time. Thus, multitasking is a myth; instead, the mind switches between tasks. Stimuli arrives at a processing ‘bottleneck,’ at which only one item can be processed at a time (Broadbent, 1958; Maslovat et al., 2013). Because attentional resources are limited, filtering of stimuli must occur. The bottleneck postpones aspects of processing of the secondary task until the primary task is completed.
Wnioski nasuwają się same.
Przypisy
Obraz autorstwa zinkevych na Freepik↩︎